Czerwiec 2008  Lublin*Spiska Nova Ves*Wysowa-Zdrój*Lublin

Wypad kilkudniowy, w sumie ok 1200km, dużo winkli :)
 
No to start!!! :))
 
Pierwszy przystanek nad Jeziorem Rożnowskim, fajne jeziorko, świetny odcinek winkli od Podola do Dąbrowy
 
Okolice Piwnicznej, zbliżamy się do południowych sąsiadów
 
W oddali zachmurzone Tatry, trasa na Starą Lubovną
 
W Spiskiej Novej Vsi, niestety zbierają się chmury burzowe i pozostają na dzisiejszy dzień knajpki...
 
a sprzęcik ląduje pod altaną grilową
 
I SARIS ratuje sprawę oraz...
 
mój ulubiony i Kamilka, wyprażany ser
 
Już spakowani i gotowi do dalszego śmiganka :))
 
Ja i moja Kawa na tle zachmurzonych (nadal) Tatr słowackich, okolice Popradu.
 
Tatranska Lomnica
 
Chwilowy ryzykowny postój na kawę i Red Bulla, dlaczego ryzykowny?
 
Właśnie popijam kawę i podziwiam ogrom Tatr, kiedy momentalnie zrobiło się ciemno...
 
i ledwo uszliśmy bez zakładania kombinezonów przeciwdeszczowych, teraz możemy bezpiecznie oglądać chmury deszczowe z miejscowości Lendak.
 
Chwilowe zatrzymanko, kilka fotek
 
c.d.
 
i niestety, deszcz a nawet burza dopadła nas w Spiskiej Starej Vsi, niedaleko Nidzicy (z czego on się tak cieszy???)
WIĘCEJ>>